Kilka słów prawdy o tym blogu...

Umieszczam tu różne, różniste twory swojego zestresowanego, sfrustrowanego umysłu. Jak się komuś spodoba - miłej zabawy, jak nie - żegnam oschle i ozięble ;)
Uprasza się o zachowanie minimum przyzwoitości w komentarzach.
Ok, to chyba tyle. Pozdrawiam i życzę miłej lektury.

18 stycznia 2009

Glonozaur Ambroży doznaje olśnienia


Odsłona druga


Stać się KIMŚ to nie jest taka prosta sprawa, o czym Ambroży miał się wkrótce boleśnie przekonać.
Po zrobieniu bilansu wszystkich swoich wad i zalet zemdlał. Powód tej chwilowej niedyspozycji okazał się prozaiczny. Otóż poziom toksyn wydobywający się z jego śmierdzących trampek przekroczył wszelkie dopuszczalne normy. Gdy zamykaliśmy drzwi za ekipą usuwającą niebezpieczne odpady, Ambroży ocknął się i przyjrzał swojemu dziełu.
Jedna strona zestawienia świeciła pustką, co okazało się na tyle irytujące, że zagrał na niej w kółko i krzyżyk, po czym poszedł sprawdzić czy go nie ma gdzieś indziej.
Okazało się, że był na kanapie przed telewizorem.
Gdy upłynęła mu 5 godzina spędzona na oglądaniu kanału Telezakupy Mango, Ambroży gwałtownie poderwał zadek z kanapy i zapytał:
- Może złożymy się na Vibro 10000? To takie fajne urządzenie wibracyjno-rotacyjne – dodał z powagą w głosie.
Nie wiem kto rzucił w niego popielniczką, ale śmialiśmy się z tego z pół godziny.
Tak, Ambroży zawsze umiał nas rozbawić do łez, pod tym względem był bezkonkurencyjny.
Bliskie spotkanie z tym zidentyfikowanym i z zasady nie latającym przedmiotem okazało się dla Ambrożego przełomowym wydarzeniem. Nie zważając na coraz większą opuchliznę w okolicy lewego oka, złapał, tym razem żółty, przeciwdeszczowy płaszczyk, zarzucił go niedbale na grzbiet, spojrzał na nas z triumfem i oznajmił:
- Potrzebuję autorytetu, kogoś, kto wskaże mi właściwą, życiową drogę i pomoże odnieść sukces. Idę go poszukać.
Poszarpał się chwilkę z drzwiami, przekręcił drugi raz zamek, co zaowocowało ich otwarciem i wybiegł.
- Dlaczego ubrał przeciwdeszczowy płaszcz? Przecież nie pada. – zapytał ktoś.
- Ale może padać – odpowiedziała uśmiechnięta pogodynka z TVN Meteo.
Wyłączyliśmy telewizor.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz